Od początku kadencji zarówno prezydenta jak i obecnego rządu (PIS) widać nasilenie stosunków dyplomatycznych z Chinami. A to prezydent udaje się do Państwa środka z wizytą. A to Pani Premier Beata Szydło jedzie tam z wizytą. Były też wizyty Chińskiego prezydenta w Polsce. Skąd to wzajemne zainteresowanie?
Chiny z wilekim planem nowego jedwabnego szlaku
Chińczycy dziś są wielką globalną fabryką, do tego ciągle i w dość szybkim tempie rosną stając się z roku na rok coraz większym konkurentem dla dominacji stanów Zjednoczonych. Tak wielka fabryka jaką są Chiny potrzebuje oczywiście rynków zbytu i wydawać by się mogło, że z tym nie ma problemów ale wystarczy spojrzeć na mapę świata, żeby dostrzec jeden bardzo istotny szczegół. Cesnina Malaka, to przesmyk pomiędzy Indonezja a Malezją, to tędy przypeływają statki płynące z największych Chińskich portów, wiozące towary do Europy. Droga morska to najbardziej opłacalna forma transportu. Setek ton towarów nie transportuje się samolotami, ponieważ jest to za drogie, statki zaś są najtańsze ale mają dwa ważne minusy mianowicie czas - płyną długi, kilka miesięcy do portów w UE, ale drugi minus jest znacznie bardziej groźny dla Chin. Wystarczy zablokować ciśninę malka i Chińska gospodarka jest w poważnych tarapatach. Bo jak tu sprzedać towary jeśli ktoś swoją flotą morską zagrodzi dostęp do szlaków handlowych? Kto to może zrobić? USA, które mają największą flotę, i są bezsprzecznie największą potęga morską na naszej błękitnej planecie. Czy USA miały by w tym interes? Oczywiście, jako slabnacy hegemon nie na rękę im konkurencja w postaci Chińczyków. Warto mieć też na uwadze ogromne zadłużenie USA, której wierzycielem są Chiny.
Chiny potrzebują planu B
Plan B dla Chin to transport drogą lodową. Jest to transport droższy niż morski jednak dużo szybszy. W przypadku budowy odpowiedniej sieci logistycznej, stref ekonomicznych, zależności handlowych transport taki może być równie opłacalny jak morski, a mieć dodatkowe plusy. Nowy Jedwabny Szlak ma być nie tylko drogą kolejową, ma być całą infrastrukturą, która wciągnie Państwa w sieć zależności ekonomicznych. Krótko mówiąc, jeśli damy zarobić i rozwinąć się biednym państwom leżącym na trasie szlaku, to będą mieli też pieniądze od nas kupować. Kolejną rzeczą jest czynnik polityczny, i możliwości jakie daje Nowy Jedwabny Szlak w aferze wpływów. Ten kto połączy Eurazję silną siecią zależności, będzie rządził światem i o to toczy się geopolifyczna gra.
Polska jest tutaj potrzebna Chinom jako jedeo z ważnych centrów logistycznych dystrubujacych towary na osi zachód, północ-południe. Możemy rozsyłać Chińskie towary nie tylko do bogatego zachodu, ale także bogatej północy, jak również rozwijającego się Południa. W tym celu potrzebujemy silenjszej infrastruktury północ Południe np trasy via Carpatia, co w zasadzie jest już w Polsce realizowane i oby kolejne lata sprzyjały temu projektowi ponieważ jest to dla Polski ogromna szansa wyciągnięcia nas z peryferii na państwo będące ważnym ogniwem światowego handlu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz